Przysłówek to dla większości kursantów jedno z trudniejszych zagadnień gramatycznych. Sprawia kłopoty niemal wszystkim studentom i to niezależnie od tego, jakim językiem władają jako pierwszym oraz niezależnie od tego, czy dopiero zaczynają swoją przygodę z językiem polskim czy też uczą się już w bardziej zaawansowanej grupie. Wydaje się, że jeśli chodzi o przysłówek, to największe wyzwanie stanowi jego odróżnienie od przymiotnika, niełatwy jest ponadto wybór odpowiedniego sufiksu pozwalającego ten przysłówek utworzyć.
Przysłówek jest częścią mowy określającą czasownik, przymiotnik lub inny przysłówek. Często, choć nie zawsze, można rozpoznać go w zdaniu, zadając pytania: jak?, gdzie?, kiedy?, ile?, dlaczego? Zwykle jest tworzony od przymiotnika za pomocą sufiksu -(i)e bądź -o. Przysłówek nie odmienia się, ale daje się stopniować.
W podręcznikach kursowych do nauki języka polskiego jako obcego na poziomie A1, ale także w pomocach dydaktycznych do nauczania gramatyki przysłówek wprowadza się, wykorzystując jako materiał leksykalny słownictwo dotyczące pogody. Z jednej strony wydaje się to zrozumiałe, ponieważ stanowi to niejako naturalny i prosty, biorąc pod uwagę poziom zaawansowania językowego uczących się, kontekst, w którym też pojawia się dość duża liczba przysłówków (por. np. zimno, ciepło, pochmurno, deszczowo, burzowo, wietrznie, słonecznie). Z drugiej strony w zdaniach opisujących pogodę często używa się czasownika być, po którym może pojawić się nie tylko przysłówek, ale też rzeczownik czy przymiotnik (por. Jest deszcz/Jest deszczowo/Dzień był deszczowy). Jeśli tego typu struktury zostały zawarte we wcześniejszym materiale lekcyjnym, a studenci je zapamiętali, to w chwili przejścia do ćwiczeń gramatycznych, nie rozumieją, dlaczego przy czasowniku mieliby używać akurat przysłówka. W rezultacie więc opanowanie przez uczących się nowego zagadnienia gramatycznego staje się jeszcze większym wyzwaniem.
Co zatem zrobić, aby osobom początkującym ułatwić przyswojenie tego niewątpliwie trudnego tematu? Można sądzić, że na poziomie A1 warto koncentrować się przede wszystkim na ćwiczeniu umiejętności odróżniania przysłówka od przymiotnika. Jest to o tyle istotne, że sporo kursantów ma kłopoty z identyfikowaniem poszczególnych słów jako danej części mowy. Dużą rolę gra tutaj przy tym nie tylko język ojczysty, ale i doświadczenie w uczeniu się języków obcych. Nie należy bowiem zapominać, że poprawne przyporządkowanie wyrazu do odpowiedniej kategorii, czyli uznanie za taką czy inną części mowy, stanowi niezbędny warunek tego, aby móc później uniknąć błędów przy ewentualnej odmianie. Warto więc skupić się nie tyle na zadaniach wymagających tworzenia przysłówków, ile właśnie na ćwiczeniach dotyczących odróżniania od siebie przymiotnika i przysłówka.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za takim właśnie rozwiązaniem jest także to, iż stosunkowo często reguły mówiące, kiedy tworzyć przysłówek za pomocą sufiksu -(i)e, a kiedy za pomocą przyrostka -o, po prostu nie działają. Można wręcz odnieść wrażenie, że łatwiej nauczyć się danego przysłówka jako nowego słowa niż tworzyć całkiem pokaźną listę wyjątków od podanych zasad.
Przygotowując się do zajęć poświęconych przysłówkowi, warto wreszcie ograniczyć liczbę pojawiających się w zadaniach przysłówków do tych naprawdę niezbędnych. Za dobry pomysł należałoby też uznać przygotowanie takich przykładów, w których przysłówki wystąpią w kontekstach niebudzących wątpliwości, a więc, o ile to możliwe, nie przy czasowniku być.
Jak widać, przysłówek to niełatwe zagadnienie gramatyczne zarówno dla samego lektora, jak i dla uczących się. Praca nad nim stanowi bez wątpienia jeden z trudniejszych momentów, jeśli chodzi o kursy na poziomie A1, jednak z pewnością może zostać uwieńczona sukcesem.
Autorka: Michalina Rittner