Jak można przeczytać w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny[1], regionalizmy „(…) to elementy językowe – cechy wymowy, wyrazy, formy wyrazowe, konstrukcje składniowe – używane powszechnie przez ogół mieszkańców (…) pewnego regionu Polski, różniące się od form uznanych za ogólnopolskie, nienacechowane”. Dzieli się je ze względu na podsystem, którego dotyczą. Istnieją więc zarówno regionalizmy fonetyczne, fleksyjne, słowotwórcze, składniowe, jak i leksykalne czy frazeologiczne[2]. Pod uwagę bierze się ponadto zasięg terytorialny – językoznawcy wyróżniają w tym przypadku regionalizmy warszawskie, poznańskie, krakowskie, białostockie i śląskie. Warto dodać, że różnice regionalne widoczne są już w najstarszych polskich tekstach, tzn. tych powstających począwszy od XV w.[3], jednak regionalizmami intensywnie zaczęto się interesować dopiero na początku XX w. w związku z odzyskaniem przez Polskę niepodległości.
Regionalizmów używa się najczęściej w języku mówionym, choć zdarza się, że pojawiają się one w tekstach pisanych. Nie są uznawane za błędy językowe, a posługują się nimi również osoby wykształcone. Z tego powodu uzasadnione wydaje się, aby cudzoziemcy uczący się języka polskiego jako obcego mieli świadomość, iż w warstwie leksykalnej spotkają się niekiedy ze słowami innymi niż te, które poznawali w czasie zajęć. Będzie to zapewne najistotniejsze dla osób mieszkających w Polsce. Należy jednocześnie podkreślić, iż nie chodzi tu o systematyczne nauczanie polskich regionalizmów, a jedynie, jak właśnie zaznaczono, o pewną świadomość językową. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż różnice regionalne występujące w obrębie słownictwa nie są równoznaczne z uniemożliwieniem komunikacji. Celem byłoby tu raczej zapobiegnięcie sytuacji, w której student stwierdza, iż jego otoczenie nie posługuje się wyrazami, których uczył się w trakcie kursu.
Świadomość językowa wraz z ciągłym pogłębianiem wiedzy dotyczącej zagadnień poprawnościowych gra dużą rolę w przypadku samych lektorów. Regionalizmów można bowiem używać, nie wiedząc o ich nieogólnopolskim nacechowaniu. O ile przykłady takie jak (wyjść) na dwór/na pole znają chyba wszyscy, o tyle wiele innych najprawdopodobniej nie będzie już tak łatwych do zidentyfikowania (por. borówki/czarne jagody, poziomki/czerwone jagody, czerstwy/stary, suchy chleb, drożdżówka/słodka bułka, bańka/bombka).
Jak już wspomniano, regionalny charakter mogą mieć nie tylko wyrazy. Nierzadkie są także regionalizmy morfologiczne. Wymienić warto tutaj chociażby czasowniki z elementem -ną- (np. ogólnopolskie błysnęła/południowopolskie błysła), czasowniki z się (np. ogólnopolskie pytać/południowopolskie pytać się), wreszcie różnice związane z rodzajem gramatycznym (np. ogólnopolskie ten litr/krakowskie ta litra).
W oczywisty sposób regionalizmy nie stanowią centralnego zagadnienia, jeśli chodzi o nauczanie języka polskiego jako obcego. Mimo to wydaje się, że zwłaszcza nauczyciele powinni posiadać pewną wiedzę na ich temat. Daje to możliwość wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości studentów, a ponadto pozwala uniknąć sytuacji, w których w imię poprawności językowej jedną formę regionalną zastępuje się inną – o nie mniej jednak regionalnym charakterze.
[1] A. Markowski (red.), Wielki słownik poprawnej polszczyzny, Warszawa 2008, s.1657.
[2] Zob. http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=podstawy-dialektologii&l2=typy-i-przyklady-mwr
[3] K. Handke, Terytorialne odmiany polszczyzny, [w:] J. Bartmiński (red.), Współczesny język polski, Lublin 2001, s. 217.
Autorka artykułu: Michalina Rittner